dziwy-ann

Irys to mua, Elosa należy do ~Eaise (https://www.deviantart.com/eaise) Irys: <spała właśnie w swoim łóżku, kiedy nagle obudził ją głos. Zerwała się na równe nogi, gotowa bronić siebie, ale oprócz niej w pokoju nikogo nie było. * Spisek, wymknięcie, pośpiech, pół doby drogi konno, zachód, brak czasu.* , trzeba obudzić Elosę, czas przyspieszyć nasze plany- pomyślała. Była już gotowa na uieczke, z jej koleżanką przygotowywała się do tego już od jakiegoś czasu. Dziwny głos tylko przyspieszył uci

#MIRELIS-RPG (https://www.deviantart.com/mirelis-rpg) Znaki: 9 232 Erp pisany z: :iconirisanimae: :iconpatt217: Elvaria: < z trudem udało jej się dotrzeć nad jezioro ale gdzie jest Irys i Yoan , co się dzieje > Yoan, Yoan gdzie jesteś !! Yoan: <patrzy jak zaczarowana na drzewce, nie wie co ma robić. Ludzie wokół krzyczą, zaczynają biegać we wszystkie strony... ona sama nie poradzi sobie z tym potworem z lasu> Irys: <Patrzy się w szoku na Wielkie Drzewa, które własnie, zamiast spokojnie stać w lesie, jak na grzeczne drzewa przystało, własnie maszerowały w ich stronę. B

#MIRELIS-RPG (https://www.deviantart.com/mirelis-rpg) Indżoj~ W południe matka zasłabła. Niby mówiła, że to nic takiego, ale wezwany do niej lekarz stwierdził coś innego: To serce. Być może są to jej ostatnie chwile. Rozpłakałam się. Sąsiedzi już wiedzieli o stanie matki, jakaś dobra osoba posłała po moje rodzeństwo. Teraz siedzimy w piątkę dookoła jej łóżka, a z nad nas zagląda jej smok. Wielki, ze złotą koroną z łusek na czole. Stawał się coraz bardziej niespokojny. Przez chwilę baliśmy się,